01.07.2011 r. -
Odpust parafialny
UROCZYSTOŚĆ
NAJŚWIĘTSZEGO
SERCA JEZUSOWEGO
(Odpust parafialny)
HURA!!! W naszym kościele odpust! Przyjadą karuzele, będą
stragany z blaszanymi zegarkami i
mnóstwem innych kolorowych błyskotek! Będą gliniane koguciki i na
druciku baloniki, i cukrowa wata, i tyle innych wspaniałości. A
może uda się wygrać wielkiego gipsowego psa?
Zapewne wiele starszych osób pamięta te odpusty na "Stanisława"
na rynku czy na "Anny" w Smardzewicach. A
wcale niemało osób z nostalgią i dziś
jedzie na "Michała" do Poświętnego, gdzie jeszcze można
pooddychać "odpustowym powietrzem".
W naszej parafii nie było takich tradycji. Czy za młoda, czy za
mała, czy miejsca na karuzele i stragany
nie stało?
Zawsze było poważniej i bardziej pobożnie. Czy jednak dziś, gdy
trudno o odpustową karuzelę czy gipsowego
psa, wzrosła w nas świadomość znaczenia odpustu?
Ot! Koniec oktawy Bożego Ciała, wianki poświęcone, czas by to
jakoś podsumować. Więc bardziej uroczysta msza, nieco więcej
chorągwi i feretronów na procesji, nagrody dla bielanek.
W prezbiterium spod komeż i przez dziurki
w sutannach przebijają jakieś purpury i fiolety.
Gdzie jednak ten odpust? O co tak w ogóle chodzi?
Do dzisiejszego, coraz bardziej zagonionego i zlaicyzowanego
świata to pojęcie staje się coraz bardziej fikcyjne i jest
traktowane jako zasuszony kwitek z przeszłości, który od czasu
do czasu wypada spośród zżółkniętych kartek starego modlitewnika
babci.
Warto więc może uświadomić sobie, że właśnie w dzisiejszym
świecie jeszcze bardziej potrzebujemy Bożego Miłosierdzia, które
spływa na nas również przez odpusty. Bardzo gorąco zachęcamy do
lektury artykułu
O. Jacka Salija o odpustach, który można przeczytać
TUTAJ, i do innego tekstu na ten temat, który można
przeczytać
TUTAJ.
Świat dzisiejszy ze zwielokrotnioną siłą atakuje i ośmiesza to,
co może przynieść ratunek i otrzeźwienie otumanionemu telewizją,
Internetem, i kolorową prasą człowiekowi. Tak działo się od
stworzenia świata, a chytry wąż dawkuje i dostosowuje tylko
swoje działanie stosownie do dzisiejszej rzeczywistości.
Niech więc ucieczka do
Serca Jezusowego - pełnego
ŻYCIA PRAWDZIWEGO i niosącego
AUTENTYCZNĄ RADOŚĆ, będzie dla każdego z nas ratunkiem.
A było tak:
Uroczystej, wieczornej mszy św.
przewodniczył Kanclerz Kurii Archidiecezjalnej -
ks. dr
Zbigniew Tracz.
Uznaj (...), że Pan, twój Bóg, jest Bogiem, Bogiem wiernym.
zachowującym przymierze
i miłość do tysięcznego pokolenia
względem tych, którzy Go kochają i strzegą Jego praw.
Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim,
a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku
nam.
Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w
nim.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście,
a Ja was pokrzepię.
Czy wystarczy Jezusa tylko znać.
Nie! Musisz Go pokochać! Bo On pierwszy Cię ukochał!
Sercu Jezusa polecamy Kościół i Jego Pasterzy...
... wszystkich, którzy w Sercu Jezusa pokładają nadzieję ...
... tych, którzy odeszli, by mogli do Tego Serca na wieki z
radością przylgnąć.
Błogosławiony jesteś Panie, Boże wszechświata ...
... bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest
owocem ziemi
i pracy rąk ludzkich
Tobie go przynosimy ...,
aby stał się dla nas Chlebem Życia.
Błogosławiony jesteś, Panie Boże Wszechświata,
bo dzięki Twojej
hojności otrzymaliśmy wino ...
...
które jest owocem winnego krzewu i pracy rąk ludzkich.
Tobie je przynosimy
aby stało się dla nas Napojem Duchowym!
Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego
Syna
Twojego ...
... i na chwałę i zadość uczynienie jakie w imieniu grzeszników
Ci składa.
Pobłogosław Jezu drogi ...
TE DEUM LAUDAMUS!
Foto i opracowanie Jerzy Papiernik
(Wykorzystano fragmenty czytań biblijnych i tekstów używanych
podczas mszy św.) |