WIERNI: Najświętsze Serce Jezusa - oto parafia nasza Tobie w opiekę specjalnie oddana staje dziś jakby na apel, aby ślubować Ci swą wierność na wieczność całą, aby dziękować Ci za niezliczone błogosławieństwa, którymi obsypujesz nasze niewdzięczne miasto.
Chcemy przepraszać Twoją sprawiedliwość za występki naszego miasta, które gnieżdżą się w sercach grzesznych, obojętnych i bezbożnych. Szukamy u Twego serca, w tej nieustającej nowennie pomocy, ratunku na choroby duchowe i rodzinne naszej parafii.
Najdroższe Serce Jezusa wspieraj nas nieustannie swoją łaską.
Kapłan podaje wezwania modlitewne.
WIERNI: Wspieraj nas nieustannie.
Najświętsze Serce Jezusa - w Tobie widzimy jedyny ratunek; Tobie ufamy, że nas wysłuchasz; w Tobie pokładamy nadzieję, że nie będziemy zawiedzeni.
WIERNI: Najświętsze Serce Jezusa, oto przychodzę przed Twoją świętą figurę i błagam o pomoc. Nie liczę na moje zasługi, ani na moje dobre uczynki, ale tylko na nieskończoną pomoc Twoją. Zachęcony licznymi dowodami Twojej miłości, opieki i widocznej pomocy, ośmielam się prosić Cię w tej nowennie o te łaski, które mi są najbardziej potrzebne.
W chwili ciszy powierzamy Bogu nasze osobiste prośby.
Przeto nie pogardzaj Panie prośbą moją - przybądź mi na pomoc i wysłuchaj. Nie wzgardziłeś prośbą łotra na krzyżu - nie gardź i moją. Nie wzgardziłeś prośbą i żalem Marii Magdaleny - nie gardź i moją. Nie wzgardziłeś prośbą Niewiasty Kananejskiej - nie gardź i moją prośbą. Prośbę tę przedstawiam Ci pokornie z żywą wiarą i ufnością. W Tobie Panie pokładam całą moją nadzieję i od Twego miłosierdzia nieskończonego spodziewam się, że będę wysłuchany. W Twoje ręce oddaję wszystkie moje troski, a zwłaszcza troskę o moje wieczne zbawienie.
Następuje czytanie próśb i podziękowań wiernych.
WIERNI: Tobie, o Boskie Serce należy się od nas hymn dziękczynienia. Bolało Cię, kiedy ludzie obdarzeni przez Ciebie zbawieniem, wolnością z kajdan grzechu, łaską przebaczenia, odchodzili od Ciebie obojętnie, bez słów podzięki, bez objawów zrozumienia. Odczuwasz ten brak kultury serca u dzisiejszego człowieka, który przyzwyczaił się tylko brać, a zatracił poczucie wdzięczności. Przeto przyjm od nas skromne wyrazy podzięki:
Kapłan czyta wezwania modlitwy dziękczynnej.
WIERNI: Dziękujemy Ci Jezu.
Stajemy przed Tobą o Boskie Serce i ofiarujemy Ci nasze Serca, składamy je na ołtarzu Twojej miłości. Amen
WIERNI: Mimo, że nędzni jesteśmy - mimo, że oddaliliśmy się od Ciebie; mimo, że całe życie nasze jest nieprawościami wyłożone, idziemy do Ciebie z prośbami. Jesteśmy jak Syn Marnotrawny, jak łotr na krzyżu. Tli się w nas iskierka ufności w Twoje miłosierdzie. Z tą ufnością śpieszymy do Ciebie o Najświętsze Serce Jezusa, aby błagać Cię o wsparcie i pomoc. Na usta ciśnie się nam wiele próśb doczesnych i wiecznych, materialnych i duchowych; więc zechciej je wysłuchać:
Kapłan czyta wezwania modlitwy dziękczynnej.
WIERNI: Prosimy Cię Serce Jezusa
KAPŁAN: Jezu cichy i pokornego serca
WIERNI: Uczyń serca nasze według Serca Twego. Amen.
KAPŁAN: Panie Jezu, ty Jesteś Bogiem i najwyższym Panem naszym. Czujemy, że Serce Twoje jest sercem najlepszej matki i ojca, sercem najwierniejszego przyjaciela, które nas kocha jak nikt nigdy nikogo. Dlatego tulimy się do Ciebie z wielką ufnością. Przybyliśmy tutaj, bo tu nas przywiodła Twoja dobroć, miłość i nadzieja. Zostawialiśmy na chwilę nasze domy, rodziny i zajęcia, by u Twego Serca wynurzyć swój ból z doznanych krzywd i przykrości, by wypowiedzieć swe zamartwianie i u Ciebie znaleźć pocieszenie naszych skołatanych i zmęczonych ciężarem życia serc. Bo nikt nie zna lepiej naszych bólów niż Ty i nikt nam lepiej nie pomoże niż Twoje Najświętsze Serce. Dlatego ufni jesteśmy, że nasze prośby łaskawie przyjmiesz, biedom zaradzisz, z chorób i cierpień uzdrowisz, z nieszczęść podźwigniesz, upadłych na duchu podniesiesz, ciężaru ulżysz, pokrzepisz, wzmocnisz, i do dalszej walki życiowej zaprawisz, bo z Tobą jarzmo jest słodkie, a brzemię życia lekkie. Wobec Ciebie Jezu biedni jesteśmy i nic Ci dać nie możemy. Przyjmij więc od nas choćby te wdzięczne Ci serca i te liczne dobrowolne zobowiązania, które ofiarujemy za oziębłość i o nawrócenie nie znających Cię nieprzyjaciół, abyś i ich pociągnął do miłosiernego Serca Swego, aby i oni mogli skosztować Jego słodyczy. Za chwilę opuścimy Twoją świątynię, ale z tym przekonaniem, że wszędzie i zawsze będziesz nam towarzyszył - w pracy i w spoczynku, w domu i na ulicy, w rodzinach naszych. Za tydzień znowu tu przyjdziemy do Ciebie, aby ogarnąć nasze zbłąkane dusze ciepłem Twego Najświętszego Serca, aby pod Jego natchnieniem, krocząc drogą przykazań, posiąść po śmierci Królestwo Niebieskie.
WIERNI: Amen.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Jezusa - zbawiaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Stwórcy - doskonal mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Zbawiciela - wyzwalaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Sędziego - przebaczaj mi.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Ojca - kieruj mną.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Mistrza - nauczaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Pasterza - ochraniaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce Dzieciątka Jezusa - pociągaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce Jezusa umierającego na krzyżu - płać za mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Brata - pozostań ze mną.
Pozdrawiam Cię, Serce kochające - działaj we mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce miłosierne - odpowiadaj za mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce bardzo pokorne - odpocznij we mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce bardzo cierpliwe - podtrzymuj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce bardzo wierne - płać za mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce pełne pokoju - uspokajaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce Jezusa, pociecho strapionych - pocieszaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce kochające nad wszystko, gorejące ognisko miłości - pochłaniaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce Jezusa, wzorze doskonałości - oświecaj mnie.
Pozdrawiam Cię, Serce Boże, przyczyno naszej radości - umacniaj mnie.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o Klaudiuszu de la Colombière, kierowniku duchowym św. Małgorzaty Marii Alacoque kliknij tutaj.
PROWADZĄCY: Najświętsze Serce Jezusa. Oto parafia nasza zebrana dzisiaj przed Tobą mieszkającym w Najświętszym Sakramencie, pragnie uroczyście poświęcić się Tobie i obrać Cię swoim Królem i Panem. Spojrzyj, Zbawicielu najdroższy, miłościwym okiem na parafię naszą. W tej bowiem chwili, wszystkie rodziny w niej żyjące i każdy z nas z osobna oddajemy się uroczyście i poświęcamy Twojemu Boskiemu Sercu. Odtąd jesteśmy Twoją własnością i do Ciebie należeć chcemy. Przyrzekamy Ci, Zbawicielu najdroższy, zachować święte Twoje przykazania w życiu prywatnym i zbiorowym. Chcemy w całe postępowanie nasze wprowadzić ducha Twej miłości. Pragniemy gorąco, aby cała parafia nasza stała się naprawdę umiłowanym dziedzictwem Twojego Serca. A Ty, Najświętsze Serce Jezusa, króluj nam i błogosław tej parafii i wszystkim kapłanom w niej pracującym, byśmy powierzone sobie dusze karmili zdrową nauką Ewangelii i łaską Bożą Sakramentów świętych. Spraw, byśmy z powierzonych sobie dusz żadnej nie zgubili, ale wszystkie przywiedli do Najświętszego Serca Twego. Pocieszaj, Jezu Dobry chorych, cierpiących i strapionych. Ocieraj łzy sierotom i wdowom i broń je przed nędzą i krzywdą. Przybywaj dnia każdego z łaską swoja do naszych rodzin. Przybywaj, gdy cierpieć będziemy, czy też radować się będziemy. Przybywaj do nas stale, bądź z nami zawsze i racz nam błogosławić.
WIERNI: Zapisz o Jezu całą naszą parafię w Sercu Twoim. A my obiecujemy szczerze pracować nad tym, aby od całej parafii naszej płynął w niebo jeden głos. Chwała bądź Bożemu Sercu, które stało się nam zbawieniem. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.
PROWADZĄCY: O Jezu Najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp Twego ołtarza.
WIERNI: Twoje jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy.
PROWADZĄCY: Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu Najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do świętego Serca swego, Królem bądź nam, o Pani, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili.
WIERNI: Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.
PROWADZĄCY: Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Udziel wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos:
WIERNI: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie; Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.
Tobie Chrystusie składam hołd wdzięczności za wszystko, co z miłującego serca uczyniłeś. Polecam się Twemu Sercu, oddając się całkowicie do Twojej dyspozycji. Ofiaruję więc wszystkie swoje cierpienia, niewygody, upokorzenia, oraz wszystkie swoje dobre uczynki i modlitwy. Proszę, aby wszelkie moje ofiary, były przyjęte jako wynagrodzenie za grzechy tych, którzy ducha prawości i pokuty zatracili. To, co ofiaruję, niech będzie przeciwwagą dla zniewag, które ranią Twoje Serce. Ty Boże wiesz, co jest ukryte w głębiach mojego serca, znasz moje pragnienia. Proszę Cię o łaskę wytrwania w tym co dobre. Dopomóż mi, aby moje codzienne życie było świadectwem ofiarowania się Tobie.
Mój Jezu, Twemu Sercu oddaję i poświęcam na zawsze siebie i wszystkie moje sprawy. Pragnę Cię kochać całym sercem i czynić wszystko z miłości ku Tobie. Mam niezłomną wolę należeć całkowicie do Ciebie i wyrzec się stanowczo tego, co by się Tobie mogło nie podobać.
O serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą moją ufność, teraz i na wieki. Amen.
Ja.... oddaję się i poświęcam Najświętszemu Sercu Pana naszego Jezusa Chrystusa moją osobę i moje życie, moje uczynki, troski i cierpienia, nie chcę odtąd używać żadnej cząstki mego jestestwa, jeno aby czcić, miłować i wielbić to Serce. Mam niezłomną wolę całkowicie należeć do Niego i czynić wszystko z miłości ku Niemu, wyrzekając się z całego serca tego wszystkiego, co by Mu się mogło nie podobać.
Obieram więc Ciebie, Najświętsze Serce, za jedyny przedmiot mojej miłości, z Opiekuna mego życia, za rękojmię mego zbawienia, za lekarstwo na moją ułomność i niestałość, za naprawienie wszystkich błędów mego życia i za pewne schronienie w godzinę mej śmierci. Bądź więc, o Serce pełne dobroci, moim przebłaganiem wobec Boga Ojca i odwróć ode mnie strzały Jego sprawiedliwego gniewu. O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą mą ufność, gdyż wszystkiego się obawiam po mojej słabości i złości, natomiast spodziewam się wszystkiego po Twojej dobroci.
Zniszcz więc we mnie wszystko, cokolwiek może się nie podobać albo sprzeciwić. Niech Boska Twa Miłość tak głęboko wniknie w me serce, bym nigdy nie mogła zapomnieć o Tobie, ani się od Ciebie odłączyć. Błagam Cię przez nieskończoną Twą dobroć, niech imię moje będzie zapisane w Tobie, gdyż pragnę, by całym mym szczęściem i najwyższą chwałą było żyć i umierać jak Twój wierny sługa. Amen.
Jezu dobry, który będąc Bogiem miłości nazwałeś siebie Przyjacielem naszym, błagam Cię pokornie, byś mnie przyjął pod swoją opiekę i przy swoim Sercu zachował na wieki. Weź w swoje posiadanie wszystkie myśli moje i uczucia serca mego, wszystkie władze mojej duszy, wszystkie zmysły i siły ciała mego i co tylko we mnie jest i czego tylko dokonać zdołam z pomocą Twej łaski - bym po wszystkie dni żył wedle Twego upodobania. Nie zrażaj się, Jezu dobry, moim sercem, które łatwo się poddaje pokusie i oziębłości, ale mocą swej łaski pociągnij je do swego serca i wedle jego upodobań doskonale chciej je ukształtować. Wyzuj mnie ze starego człowieka, a przemień w nowe stworzenie, żyjące twoim życiem i Twoją miłością teraz i na wieki. Amen.
Boskie Serce Jezusa, któreś mnie umiłowało miłością, nad którą większej być nie może i pragniesz mojej miłości - oddaję Ci i poświęcam moje serce na własność. Przyjmij je łaskawie i racz do siebie upodobnić w świętości. Przez Ciebie, Serce Najświętsze, przyszło nam zbawienie i z Ciebie jako ze źródła spływają na nas strumienie łaski. Dlatego Tobie się ze wszystkim, we wszystkim i na wszystko oddaję, bo wierzę niezachwianie w miłość Twoją i w Twoje miłosierdzie. Naucz mnie brzydzić się wszystkim, co się nie podoba, a pragnąć usilnie tego, co Tobie radość i chwałę przynosi. Spraw to, Serce pełne dobroci i hojności, bym zawsze wierzył miłości Twojej, bym Tobie ufał niezachwianie, żarliwie Cię uwielbiał, a nade wszystko Ciebie miłował ze wszystkich sił, a miłując Cię, bym doskonale naśladował cnoty Twoje i przez nie zasłużył sobie na życie wieczne przy Tobie. Amen.
Kochany Panie Jezu, Tobie oddaję moje serce. Nie jest ono wielkie, ale bardzo pragnie kochać Ciebie z wszystkich swoich sił. Weź je, Jezu, i spraw, by było dobre, wolne od grzechu, i coraz bardziej podobne do Twego wielkiego, świętego Serca, którym ogarniasz cały świat. Amen!
Jezu miłujący nas całym sercem, godny najgłębszej miłości i najwyższej chwały, a mimo to tak mało kochany a nawet nienawidzony i w swych wyznawcach prześladowany, pragniemy na wszelki dostępny nam sposób współpracować w dziele zbawienia i dążyć do przemiany umiłowanego przez Ciebie świata. Aby wynagrodzić za obojętność, zniewagi, nienawiść do Ciebie, brak miłości i krzywdy wyrządzone bliźnim, które równocześnie godzą w Ciebie, kochającego ludzi, chcemy odtąd gorliwiej i doskonalej służyć Tobie i spełniać dokładniej Twoją wolę. W tym celu składamy w ofierze wszystko, co mamy lub posiadać możemy, nasze zdolności i całych siebie, abyś tym wszystkim rozporządzał według swego upodobania. Chcemy służyć w Kościele świętym według wzoru jaki nam zostawiłeś i naśladować Twoją miłość ku Ojcu Twemu i naszemu oraz ku wszystkim ludziom, Twoim i naszym braciom. Aby to ofiarowanie i wynagrodzenie było doskonalsze, włączamy je w ofiarę Twoją na Krzyżu, uobecnianą codziennie na ołtarzach całego świata. Przez pośrednictwo Maryi, Matki Twej Niepokalanej, prosimy Cię o miłosierdzie dla świata oraz łaskę, której wszyscy potrzebujemy. Niech dobroć ludzka przezwycięży zło, aby jak najprędzej nastąpiło królestwo Twego Najświętszego Serca. Amen.
PROWADZĄCY: O Jezu Najsłodszy, któremu za miłość bez granic ludzie w niewdzięczny sposób odpłacają tak wielkim zapomnieniem, opuszczeniem i wzgardą, oto my, rzucając się do stóp Twoich ołtarzy*, szczególnym hołdem czci pragniemy wynagrodzić tę grzeszną oziębłość i krzywdy, jakie ze wszech stron ranią Najmiłościwsze Twoje Serce.
Pomni wszelako, że i my sami nie zawsze byliśmy wolni od tych niegodziwości, żalem przeto najgłębszym przejęci, błagamy przede wszystkim o miłosierdzie dla siebie. Jesteśmy gotowi dobrowolnym zadośćuczynieniem wynagrodzić nie tylko za grzechy, któreśmy sami popełnili, ale i za występki tych, co błądzą z dala od drogi zbawienia i zatwardziali w niewierze, nie chcą iść za Tobą, Pasterzem i Wodzem, albo zdeptawszy obietnice Chrztu świętego, zrzucili z siebie najsłodsze jarzmo Twojego prawa.
WIERNI: Za te wszystkie opłakania godne występki, chcemy wynagrodzić i każdy z nich pragniemy naprawić.
PROWADZĄCY: A więc: brak skromności i wszelki bezwstyd w życiu i strojach, liczne owe sidła zastawione na niewinne dusze, lekceważenie dni świętych, ohydne bluźnierstwa miotane przeciwko Tobie i Twoim Świętym, obelgi rzucane na Twego Namiestnika i na stan kapłański, bezczeszczenie nawet samego Sakramentu Boskiej miłości przez Jego zaniedbywanie i przez okropne świętokradztwa, wreszcie publiczne wykroczenia narodów wyłamujących się spod praw i kierownictwa ustanowionego przez Ciebie Kościoła.
WIERNI: Obyśmy krwią własną mogli zmyć te wszystkie zbrodnie!
PROWADZĄCY: A tymczasem, by naprawić zniewagi czci Bożej, składamy Ci zadośćuczynienie, jakie Ty sam Ojcu na krzyżu ofiarowałeś i które co dzień na ołtarzach ponawiasz, w połączeniu z zadośćuczynieniem Bogarodzicy Dziewicy, wszystkich Świętych i pobożnych dusz wiernych. Przyrzekamy z głębi serca wynagrodzić - o ile za łaską Twoją stać nas będzie - za przeszłe własne grzechy i obojętność na tak wielką miłość Twoją: przez wiarę stateczną, czyste życie, dokładne zachowanie prawa ewangelicznego, zwłaszcza prawa miłości.
WIERNI: Postanawiamy również według sił swoich nie dopuścić do nowych zniewag - i jak najwięcej dusz pociągnąć do wstępowania w Twoje ślady.
PROWADZĄCY: Przyjmij, błagamy, o Najłaskawszy Jezu, za przyczyną Najświętszej Maryi Panny, Wynagrodzicielki, ten akt dobrowolnego zadośćuczynienia i racz nas aż do śmierci zachować w wierności obowiązkom Twej świętej służby przez wielki dar wytrwania, przez który wszyscy doszlibyśmy w końcu do tej ojczyzny, gdzie Ty z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz. Bóg, na wieki wieków.
WIERNI: Amen.
* Poza kościołem lub kaplicą zamiast rzucając się do stóp Twoich ołtarzy mówi się: padając przed Twoim obliczem.
O Serce Zbawiciela i Boga naszego, Serce najchwalebniejsze! Oto ja upadam przed Boską przytomnością Twoją z jak najgłębszą pokorą, żalem żywo serce me przenikającym, miłością jak najgorętszą, ile mi jest podobna, przychodzę błagać Majestat Twój za wszystkich niewiernych, którzy Cię nie chcą uznać za Boga w Najśw. Eucharystyi, za wszystkich złych katolików, którzy Cię niegodnie przyjmują ze zwyczaju, bez żadnego przygotowania. Ale że chcesz, Boże mój, abyśmy Tobie osobliwszym sposobem zadość czynili za siebie samych, błagamy Cię tedy, o najświętsze Serce Jezusa, za oziębłe i niedbałe przystępowanie do Sakramentów św., za nieuszanowanie Ciebie w świątyniach Twoich, zwłaszcza przez śmiechy nieprzyzwoite i niepotrzebne rozmowy. Błagam Majestat Twój za wszystkie moje bez liczby niewdzięczności, za które serdecznie żałuję, i proszę odpuszczenia. Miłosierdzia, o Boże, miłosierdzia żebrzę, dla mnie i dla nawrócenia obłąkanych, niewiernych, złych katolików i fałszywie pobożnych. Ulituj się nad żalem i łzami naszemi. Pamiętaj, o litościwy Boże, że nie możesz nas według Twojej sprawiedliwości karać bez utraty ceny nieoszacowanej Najśw. Krwi Twojej. Słusznie zasługujemy na wielką karę sprawiedliwości Twojej, Panie i Boże nasz; ale i to wiemy, że masz upodobanie czynić miłosierdzie. Uczyń nas godnymi zasłużyć na nie, odmień serca nasze, abyśmy żyli jedynie dla Ciebie i w Tobie. Przyjmij, Trójco Przenajświętsza, ten akt błagający, w zjednoczeniu najświętszych zasług Zbawiciela naszego i Matki Najświętszej Maryi Panny i wszystkich Świętych, a zmiłuj się nad wszystkimi tak żywymi, jako i umarłymi. Amen.
Bądź pozdrowione Serce Pana naszego Jezusa Chrystusa! Pełne jesteś łaski i wszechmocy Ojca, mądrości słowa, miłości Ducha Świętego. Pan z Tobą w jedności osoby. Tyś nad wszystkie serca błogosławione, Tyś z miłości ku nam zranione i życia pozbawione. Bądź przez nas nad wszystko ukochane. Zmiłuj się nad nami teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Najświętsze Serce Jezusa, rozlej obficie błogosławieństwo swoje na kościół powszechny i na cały świat. Daj wytrwanie sprawiedliwym, nawróć grzeszników, oświeć niewierzących. Przybądź z pomocą umierającym, wyzwól dusze czyśćcowe. Pobłogosław nasze rodziny i na wszystkie serca rozciągnij słodkie panowanie Twojej miłości. Amen.
Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje!
Najświętsze Serce Jezusa, błogosław wszystkim dzieciom!
Boskie Serce Jezusa, Ty jesteś moim schronieniem, pewną nadzieją, lekarstwem na moje słabości, pokrzepieniem w chwilach trudnych. W Tobie znajduję ukojenie w cierpieniu, z Ciebie czerpię siły. Serce Twoje, Jezu ukochany, doświadczało ludzkiej niedoli, a jednocześnie tryskało bezmiarem miłości. Zmiłuj się nade mną w miłosierdziu Swoim. Niech moje serce zapłonie boską miłością, tak by choć trochę było podobne do swojego pierwowzoru.
O Jezu godny miłości, oto ja dla okazania Tobie wdzięczności i dla wynagrodzenia za moje niewierności oddaję Tobie serce moje i całkowicie Tobie siebie poświęcam, zarazem postanawiam z pomocą Twej łaski więcej już nie grzeszyć. Amen.
Modlitwy zebrane w części strony zatytułowanej Z babcinego modlitewnika zostały odnalezione w książeczkach do nabożeństwa wydanych w końcu XIX lub na początku XX wieku. Prezentujemy je przede wszystkim jako ciekawostkę, ale być może warto wrócić do tych modlitw sławiących Serce Jezusa, a odmawianych przez naszych przodków?
Akty strzeliste zamieszczone poniżej pochodzą z książeczki Modlitwy duszy chrześcijańskiej w każdej potrzebie wydanej w Warszawie w 1897 roku.
Pisownia oraz formy gramatyczne nie zostały uwspółcześnione.
Modlitwy zebrane w części strony zatytułowanej Z babcinego modlitewnika zostały odnalezione w książeczkach do nabożeństwa wydanych w końcu XIX lub na początku XX wieku. Prezentujemy je przede wszystkim jako ciekawostkę, ale być może warto wrócić do tych modlitw sławiących Serce Jezusa, a odmawianych przez naszych przodków?
Akty strzeliste zamieszczone poniżej pochodzą z książeczki Modlitwy duszy chrześcijańskiej w każdej potrzebie wydanej w Warszawie w 1897 roku.
Pisownia oraz formy gramatyczne nie zostały uwspółcześnione.
Modlitwy zebrane w części strony zatytułowanej Z babcinego modlitewnika zostały odnalezione w książeczkach do nabożeństwa wydanych w końcu XIX lub na początku XX wieku. Prezentujemy je przede wszystkim jako ciekawostkę, ale być może warto wrócić do tych modlitw sławiących Serce Jezusa, a odmawianych przez naszych przodków?
Akty strzeliste zamieszczone poniżej pochodzą z książeczki Modlitwy duszy chrześcijańskiej w każdej potrzebie wydanej w Warszawie w 1897 roku.
Pisownia oraz formy gramatyczne nie zostały uwspółcześnione.
Na samym początku:
Ojcze przedwieczny! Ofiaruję Ci najdroższą krew Jezusa Chrystusa, na zadość uczynienie za grzechy moje i za potrzeby Kościoła świętego.
Na wielkich ziarnkach zamiast Ojcze nasz:
Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serce moje podług Serca Twego. (300 dni odpustu, Pius IX, 25. I. 1868)
Na małych ziarnkach zamiast Zdrowaś Marya:
Słodkie Serce Jezusa, bądź moją miłością! (10 razy). (300 dni odpustu, Pius IX, 13. V. 1875)
Przy końca każdego dziesiątka zamiast Chwała Ojcu:
Niech będzie zawsze i wszędzie znane, chwalone, błogosławione, czczone, kochane i wielbione Serce Jezusowe i Przeczyste Serce Maryi. Amen. (60 dni odpustu, Pius VII, 1816)
Na zakończenie:
Serce najświętsze Jezusa, miej litość nademną!
Serce niepokalane Maryi, módl się za nami!
Bądź kochanem zawsze i wszędzie najsłodsze Serce Jezusowe.
Wezwanie: Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami,
Odpowiedź: Abyśmy się stali godnymi Ciebie kochać z całego serca.
Modlitwy zebrane w części strony zatytułowanej Z babcinego modlitewnika zostały odnalezione w książeczkach do nabożeństwa wydanych w końcu XIX lub na początku XX wieku. Prezentujemy je przede wszystkim jako ciekawostkę, ale być może warto wrócić do tych modlitw sławiących Serce Jezusa, a odmawianych przez naszych przodków?
Akty strzeliste zamieszczone poniżej pochodzą z książeczki Modlitwy duszy chrześcijańskiej w każdej potrzebie wydanej w Warszawie w 1897 roku.
Pisownia oraz formy gramatyczne nie zostały uwspółcześnione.
Wnijdziesz do tego Boskiego Serca jak do ogniska miłości, dla oczyszczenia się w Niem z wszelkich plam i zmaz, zaciągnionych w ciągu tygodnia, i dla zniszczenia w sobie życia grzesznego, abyś był sposobny odnowić się w życiu łaski i czystej miłości, która Cię zupełnie do Niego podobnym uczyni. Poświęć ten dzień Trójcy przenajświętszej na uczczenie której, wszystkie modły i sprawy swoje ofiarować będziesz.
O Jezu, prawdziwy czcicielu Boga, całem sercem mojem łączę się do hołdu, czci i miłości, jakie składasz nieustannie Ojcu Niebieskiemu, w głębi serca Twego, tym przybytku Trójcy najświętszej; a potęgę wiary i miłości, chciałbym zgromadzić w niegodnem sercu mojem, wszystkie uczucia pokłonu, uwielbienia, jakie Duch Święty dla uczczenia Cię, rozlewa w Sercu Maryi i w sercach wiernych sług Twoich. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Zostawać będziesz w tem SercuNajświętszem, jako więzień, który żałując i bolejąc za występki, jakiemi rozgniewał swego Sędziego, pragnie Go ubłagać przez zamknięcie się w owem więzieniu miłości, aby tam gorzał bez ochłody, będąc związanym i skrępowanym tak mocno, aby nie mieć innej wolności, tylko do kochania Go, innego światła i widoku, prócz czystej miłości tego Boskiego Serca, które Je więzi w przenajświętszym Sakramencie. Przez zasługi tego więzienia prosić Go będziesz o wyswobodzenie dusz w czyścu cierpiących, spełniając dziś wszystkie sprawy twoje w duchu pokuty.
O Sędzio! Pełen łaskawości i miłosierdzia, przez ów sąd niesprawiedliwy i okrutny wyrok na Ciebie wydany, odwróć odemnie słuszne karanie, na które grzechy moje zasłużyły. O Panie, zbaw z dobroci Swojej tego, któregobyś ze sprawiedliwości Twojej mógł potępić, abym wysławiał miłosierdzie Boskiego Serca Twojego na wieki. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Wnijdź do tego najświętszego Serca, jako uczeń do szkoły czystej miłości wyrzekając się wszelkich światowych maksym, próżności i miłości własnej, abyś odtąd stał się biegłym w umiejętności Świętych, przysłuchując się ochotnie głosowi Boskiego Mistrza, wołającego: Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy mnie kochać pragniecie, a Ja umieszczę was w źródle miłości czystej, gdzie się staniecie cichymi i pokornego serca, znajdując jednocześnie w tej miłości pokój i wytchnienie. Wykonywaj dziś wszystkie swe sprawy w duchu zaparcia się siebie.
O najdoskonalszy Mistrzu! Otwórz ucho serca mego, aby się stało powolnem natchnieniem łaski Twojej. Udziel mi cnót przedziwnych wadom moim. Spraw, niech lepiej odtąd korzystam z Boskich nauk Twoich, żeby w chwili mej śmierci, Ojciec Niebieski widząc mnie podobnym Tobie, uczynił uczestnikiem Twej chwały i szczęścia bez końca. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Wnijdziesz do tego najpełniejszego miłości Serca, jako do bezpiecznego okrętu, którego czysta miłość będzie sternikiem i szczęśliwie cię przeprowadzi przez burzliwe morze tego świata, zachowa od nawałności i szkopułów, jakiemi są zasadzki i pokusy, szatańskie namiętności, miłość własna i próżność; przywiązanie się zbyteczne do własnej woli i rozsądku. Ten Boski przewodnik ustrzeże cię od wszystkich niebezpieczeństw, wytraci nieprzyjaciół, abyś płynąc spokojnie, zawinął bez zamieszania i trwogi do portu zbawienia. Wykonywaj dziś wszystkie sprawy swoje w duchu spuszczenia się na Opatrzność najsłodszego Serca Pana Jezusa.
O Jezu! Tyś jest mojem wszystkiem, mojem życiem i miłością moją! Ratuj mnie i nie dopuść, abym zatonął w potopie nieprawości moich! Zatop je w oceanie miłosierdzia Twego; oczyść ciało, serce i duszę moją; poświęć myśli, słowa i uczynki moje, abym już nigdy nie obrażał Ciebie. Połóż się jako pieczęć na sercu mojem, aby w Tobie jako w jedynym Skarbie swoim, zatopione było. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Wnijdziesz do Boskiego Serca, jako przyjaciel zaproszony od swego jedynego i najczulszego przyjaciela, który cię chce uraczyć i upoić winem swej czystej miłości, co sama jedynie osłodzić może gorycze twoje, i obudzić w tobie niesmak do wszelkich fałszywych uciech tej ziemi, tak, ażebyś na potem nie znajdował innej rozkoszy, prócz przestawania z tym najmilszym przyjacielem. Słuchaj z jaką się On miłością do ciebie odzywa: Wszystko moje twojem jest: moje zasługi, moje rany, moja krew i moje boleści. Miłość bowiem, wspólnemi czyni wszystkie nasze bogactwa; dopuść wziąć w posiadanie całe serce twoje, którego zimnotę ogrzeję i nieczułość ożywię, abyś w przyszłości nie tak niedbale i nie z taką oziębłością mi służył. Padnij u stóp swego Boskiego przyjaciela, i proś Go o odpuszczenie, wszystkie zaś sprawy dzisiejsze, usiłuj wykonywać w duchu czystej miłości.
O najwierniejszy Przyjacielu! Ten którego miłujesz choruje, przyjdź, a uzdrów mnie! Ulituj się nad nędzą duszy mojej, łaskami Twemi ją ubogać, i w ranach Twoich do żywota wiecznego przechowaj. O Jezu, niech cierpię, ale niech nie grzeszę, żebyś ciągle w sercu mojem przebywał, i ani na jedną chwilę nie oddalał się odemnie. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Wnijdziesz jako dziecię ukochane do najświętszego Serca twego Zbawiciela. On bowiem w niesłychanych boleściach zrodził cię na krzyżu, gdzie był od stóp po głowy krwią oblany i ranami okryty, dla zleczenia ran, jakieś ty zadał twej duszy przez twoje nieposłuszeństwa, próżność i niewdzięczność ku najlepszemu Ojcu Niebieskiemu. Niczego on tyle nie pragnie, jak żeby cię umieścił w Królestwie swojem, przytulił cię do łona jako dziecię ukochane, spuszczające się zupełnie na Jego najświętszą opatrzność, która ma o niem najtroskliwsze staranie. Ten Ojciec najtkliwszy nigdy cię nie opuści, i jako Wszechpotężny, zginąć ci nie da. Zaufaj Mu przeto i oddaj Mu serce twoje, którego przedewszystkiem i nad wszystko pragnie, chcąc uczynić twe życie podobne Swemu życiu ukrzyżowanemu, i być wzorem wszystkich czynności twoich, abyś wiernie w ślady Jego wstępując, samą już tylko miłości postępował drogą. Dziś wykonywaj wszystkie sprawy swoje w duchu doskonałego posłuszeństwa.
O Jezu! O mój najlepszy Ojcze, daj niech żyję, dla Ciebie, któryś umarł dla mnie, uczyń mnie godnym do spełnienia we wszystkiem Twej świętej woli. Napełnij serce moje Twoją miłością, a duszę prawdziwą pobożnością: rządź i kieruj mną najpewniejsze światło moje, abym nic nie myślał, nie mówił ani czynił, coby nie było na chwałę Twoją. Spraw, aby cała istota moja wielbiła bez przerwy Ciebie, żebyś był Bogiem serca mego i cząstką moją na wieki. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Wnijdziesz do tego Serca Najświętszego, jako ofiara stawająca przed swym Ofiarnikiem, aby ją poświęcił na ołtarzu Swej czystej miłości, mającej ją strawić Boskiemi płomieniami swemi, tak iżby z niej nic a nic nie pozostało, i aby mówić mogła z Apostołem: już nie ja żyję, ale Jezus żyje we mnie, w Nim i dla Niego jedynie czynię wszystko, i Jego też Serce wszystko we mnie sprawuje; Ono za mnie kocha, Ono wszelkie moje wynadgradza błędy.
Wszystkie dzisiejsze sprawy, staraj się wykonywać w duchu głębokiej pokory.
O Jezu! Jedyna nadziejo zbawienia mojego! Przebacz mi Sam grzechy moje, stań się Pośrednikiem u Niebieskiego Ojca Twojego, zeszlij mi Ducha Świętego, ze wszystkiemi Jego darami. Przyjm serce moje na wieczną miłość i chwały Twojej ofiarę: wyniszcz w niem wszystko, coby Ci się choć najmniej niepodobać mogło, i uzdolnij mnie do nieustannej adoracji najświętszego Serca Twego na ziemi i w niebie. Amen.
Boskie Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!Modlitwy zebrane w części strony zatytułowanej Z babcinego modlitewnika zostały odnalezione w książeczkach do nabożeństwa wydanych w końcu XIX lub na początku XX wieku. Prezentujemy je przede wszystkim jako ciekawostkę, ale być może warto wrócić do tych modlitw sławiących Serce Jezusa, a odmawianych przez naszych przodków?
Akty strzeliste zamieszczone poniżej pochodzą z książeczki Modlitwy duszy chrześcijańskiej w każdej potrzebie wydanej w Warszawie w 1897 roku.
Pisownia oraz formy gramatyczne nie zostały uwspółcześnione.
Wspomnij sobie, o Najsłodszy Jezu, że jeszcze nie słyszano abyś tego miał opuścić, ktoby się uciekał do Najśw. Serca Twego, ktoby wzywał ratunku i o miłosierdzie Je błagał. Napełniony i ożywiony tą ufnością, przychodzę do Ciebie i biegnę do Ciebie, a jęcząc pod ciężarem grzechów moich, padam na oblicze przed Tobą. 0 Serce przenajświętsze! Nie gardź memi pokornemi prośbami, ale przyjmij je łaskawie i wysłuchaj. Okaż, że jesteś Sercem najlepszego z Ojców i niechaj Ten, który dla zbawienia naszego raczył nam dać Ciebie, przyjmie także przez Ciebie prośby nasze. Amen.
O najłaskawszy Jezu! Miłośniku dusz naszych, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleść Matki Twej Niepokalanej, obmyj we krwi Twojej grzeszników całego świata, co teraz w konaniu zostają, i dziś jeszcze umrzeć mają. Serce Jezusa konające, zlituj się nad konającymi!
O najświętsze Boskie Serce Zbawiciela mego Jezusa, z którego jako ze źródła wszelkie dobro i wszelka pociecha płynie! Oddaję Ci pokłon czci i chwały, dziękując za wszystkie dobrodziejstwa, osobliwie tej nocy na mnie wylane. Pełen ufności w najłaskawsze Serce Twoje, przynoszę Ci w porannej ofierze nędzne i niegodne serce moję, pragnąc je zjednoczyć z Sercem Twojem, aby Cię nadewszystko kochała i we wszystkiem chwały Twej jedynie szukało. Przyjmuj tę ofiarę o najdobrotliwszy Jezu! Napełnij to serce łaską Twoją i zapal w niem ogień świętej miłości Twojej. W Twojem najsłodszem Sercu żyć i umrzeć pragnę. Twojej świętej woli i upodobaniu Serca Twojego we wszystkiem się poddaję. Wszystkie me myśli i żądze, słowa i uczynki Tobie na chwałę z miłości ku Tobie ofiaruję i jednoczę z zasługami Najświętszego Serca Twego, oto Cię pokornie proszę, abyś ogień miłości Twojej nigdy nieustający w sercu mojem i w sercach bliźnich moich zapalić raczył. Amen.
O Najświętsze Serce Jezusa, niech Ci będzie pokłon, cześć i dziękczynienie od wszego stworzenia za wszystkie Twe dobrodziejstwa na świat cały wylane, a osobliwie w tym dniu udzielone. Odpuść proszę, wedlę nieograniczonej dobroci Serca Twego, wszystkie moje przewinienia, za które żałuję serdecznie, jedynie z miłości ku Tobie, o dobroci nieskończona. Strzeż mię tej nocy od wszelkiego niebezpieczeństwa duszy i ciała, osobliwie strzeż mię proszę przez Ranę Serca Twego, od wszelkiego grzechu, od wszelkiej złej woli, niech umrę raczej, niż żebym się miał kiedy przez grzech od Ciebie oddalić. W ręce Twoje o dobry Jezu polecam ducha mego. Przyjm, o Panie! ten mój spoczynek na chwałę i uwielbienie Twoje i spraw to łaskawie, aby ostatnia myśl moja przed zaśnieniem i pierwsza przy obudzeniu się było o Tobie.