04.11.2007 r. -
Listopadowe refleksje
W pierwsze dni listopada częściej niż
zwykle przychodzimy na groby naszych bliskich, które w tym
czasie wyglądają najbardziej odświętnie w ciągu całego czasu.
Odwiedzając tomaszowski "stary" cmentarz, znajdujący się
na terenie naszej parafii, warto zwrócić uwagę na znajdujące się
na nim piękne, najstarsze nagrobki. Trudno je porównywać z tymi
stojącymi na najbardziej znanych polskich nekropoliach (Tomaszów
przecież nie jest starym miastem), jednak nie brakuje wśród nich
pomników pamiętających XIX wiek.
Ponadto na tomaszowskim cmentarzu odnajdziemy ślady
dawnej wielonarodowości naszego miasta. Wśród napisów
znajdujących się na nagrobkach można zobaczyć pisane gotykiem
nazwiska niemieckie, a w innym miejscu cmentarza nie brakuje
tekstów pisanych cyrylicą. Jeśli o wielonarodowości mowa, warto
przypomnieć, że w Tomaszowie zachował się również cmentarz
żydowski.
Kto wybierze się na wędrówkę po "starym" cmentarzu,
odnajdzie na nim z pewnością groby znanych tomaszowian i ludzi
zasłużonych dla naszego miasta, jak choćby grób lekarza i
społecznika - dr Jana Serafina Rode (14.11.1849 - 18.06.1915), a
także groby innych lekarzy oraz adwokatów, nauczycieli,
przemysłowców i fabrykantów.
Jednak cmentarz to przede wszystkim miejsce modlitwy za
naszych bliskich zmarłych. Odwiedzając w listopadzie cmentarz z
pewnością nieraz napotykamy groby różniące się od tych
udekorowanych kwiatami i zniczami - zaniedbane, przykryte
jesiennymi liśćmi, bez choćby jednego niewielkiego znicza.
Modląc się za osoby zmarłe z naszych rodzin, pamiętajmy również
o tych, o których nikt w tym roku nie pamiętał.
|